Poszedłem do tego domu i zapukałem do drzwi. Rodzice Dziecka wychodzą i Mówią co gdzie jest i wchodzę do domu. Dziecko bawiło sie akurat więc miałem chwile spokoju:D. doszła godzina 13 musiałem coś zrobić do jedzenia. Ale nie umiałem gotować więc poszedłem z nim do Ramen . Chłopak Się ucieszył ze tam poszliśmy:). Później jego rodzice wrócili i podziękowali za pomoc:)

Podszedłem pod drzwi rodzice dziecka bardzo się ucieszyli kiedy mnie zobaczyli miałem wrażenie że chcą się od bachora urwać. Dochodziła 14 dziecko zaczęło krzyczeć że jest głodne (tak dziwacznie) więc dostało gerberka(jedzenie dla bobasów). Następnie poszliśmy do parku, po 1 godzinnym spacerze wróciliśmy do domu dziecko poszło spać. Wstało o 20 i było głodne więc dołem mu kaszkę po chwili przyszli rodzice i podziękowali mi za opiekę

Kiedy przyszłam zając się dzieckiem,który ma na imię Paweł najpierw się z nim zapoznałam.Później się trochę pobawiliśmy. Kiedy dziecko było głodne ugotowałam pyszne pierogi i go nakarmiłam. Po pysznym obiedzie zmieniłam małemu pieluchę i położyłam go po południu spać. Kiedy Pawełek się obudził poszłam z nim na spacer do parku. Kiedy rodzice wrócili z wyjazdu w ważnej sprawie pożegnałam się i odeszłam...

Ehh... i teraz musze niańczyć jakiegoś bachora ;p Niechętnie wybrałem się do tego domu. Przywitałem się z "młodym". Jego rodzice wyjechali. Na początku przedstawiliśmy się sobie i poszliśmy oglądać telewizje. Siedzieliśmy przy niej ok. 2h. Potem wziąłem go na dwór na konkurs rzucania kunaiami do tarczy xD. Oczywiście wygrałem ;p. Zabrałem go do Ichiraku Ramen i tam postawiłem mu ramem. Wziąłem go do domu i nalałem wody do kąpieli. Wykąpał się, poczytałem mu trochę i poszedł spać. Ja czekałem na rodziców, a po 10min już byli. Dali mi kasę i podziękowali.